Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Ponadnarodowa szkoła dialogu

Dotyczy projektu: Razem mieszkamy - wspólnie działamy.

Ponadnarodowa szkoła dialogu

Dlaczego osoby z doświadczeniem liderskim chcą jeszcze uczyć się i działać dodatkowo poza swoim stałym zaangażowaniem? Dlaczego przystąpiły do projektu „Razem mieszkamy – wspólnie działamy!”, realizowanego przez Fundację Aktywności Obywatelskiej? W jaki sposób uczestnicy projektu postrzegają swoją działalność i dlaczego nie zamierzają poprzestać na dotychczasowych sukcesach? Odpowiedź na te pytania daje nam jedna z uczestniczek projektu, liderka z Zamościa, Angelika Dużyńska, z którą rozmawia Elżbieta Mielniczuk, przedstawicielka Fundacji.

- Skąd przyszła decyzja, żeby wziąć udział w projekcie?
Kiedy dowiedzieliśmy się o możliwości wzięcia udziału w projekcie ,,Razem mieszkamy - wspólnie działamy!", zdecydowaliśmy się na to ze względu na środowisko szkolne, różne grupy wiekowe, społeczne, aby zachęcić je do wspólnej integracji, wspólnego spędzania czasu.

- Czy to Pani pierwsze działanie liderskie? Jeśli nie, na czym polegała poprzednio Pani działalność?
Tak to moje pierwsze działanie, jednak w szkole były organizowane różne inicjatywy, w których starałam się pomóc.

- Jaki element projektu był dla Pani najważniejszy i dlaczego?
Myślę, że sam udział w projekcie był dla mnie bardzo ważny. Dzięki warsztatom nauczyłam się narzędzi, sposobów i metod pracy lidera w środowisku lokalnym z naciskiem na uczenie się poprzez dialog, w oparciu o metody Komunikacji bez Przemocy, co było dla nas bardzo interesujące. Tę wiedzę wykorzystam w kolejnych inicjatywach. Ponadto samo zorganizowanie inicjatywy było dla mnie wyzwaniem i wielką satysfakcją po jej ukończeniu, kiedy okazało się, że pomysł był bardzo dobry, zintegrował młodzież szkolną i zachęcił ją do wykorzystania pomysłu w kolejnych miesiącach w innych inicjatywach.

- Czy może Pani przybliżyć Czytelnikom swoją inicjatywę? Do kogo była adresowana?
Inicjatywa była zorganizowana dla uczniów Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego w Zamościu. Zarówno dzieci z Polski, jak z Ukrainy byli uczniami naszej szkoły. Wybrałam tę grupę, aby pomóc im się bardziej zintegrować, aby nie było różnic wiekowych, społecznych czy też wynikających z ich pochodzenia. Jak wiemy, z dnia na dzień obywatele Ukrainy musieli się odnaleźć w innym kraju, pójść do obcej szkoły między rówieśników, których nie znają, z barierami językowymi. Zarówno ja, jak i nasza szkoła, jesteśmy dumni z podejścia oraz życzliwego przyjęcia młodzieży z Ukrainy przez uczniów naszej szkoły. Nigdy nie dali im odczuć, że są w jakikolwiek sposób od nich lepsi, od samego początku im pomagali i mimo tego, że dla nich to też był bardzo trudny czas, byli dzielni i robili wszystko, co w ich mocy wspólnie z nauczycielami naszej szkoły.

- Na czym polegała inicjatywa i jakie miała znaczenie dla uczestników, a także dla Pani jako liderki?
Wyjście do Escape Room Zamość było według mnie dobrym pomysłem, ponieważ uczniowie mogli się zintegrować, zjednoczyć. Musieli wspólnymi siłami i pomysłami rozwiązywać zagadki, co było priorytetem, aby wydostać się z pokoju. Rozwiązywanie zagadek musiało zjednoczyć uczniów, musieli razem współpracować, porozumiewać się ze sobą. Jak myślę, konieczność porozumiewania się, prowadzenia dialogu, pozytywnie wpłynęła na ich dalszą znajomość i koleżeństwo w zwykłe dni. Wspólna praca, gdzie każdy musiał dodać coś od siebie, każdy pomysł w grupie, który doprowadzał ich do rozwiązania zagadki, był równie ważny, pomagał nawiązać więzi koleżeńskie. Na koniec po ciężkiej pracy zaprosiłam ich na pizzę i lody. Wspólnie siedzieli przy jednym stole, rozmawiając ze sobą i śmiejąc się.

- Jak inicjatywa wpłynęła na dalsze relacje młodzieży z Polski i Ukrainy?
Obserwując uczniów po inicjatywie mogę zauważyć, że ich relacje są jeszcze lepsze. Razem spędzają przerwy przychodząc do siebie nawzajem, czy to starsi do młodszych, czy młodsi do starszych. Atmosfera w szkole jest naprawdę bardzo fajna i miło patrzeć, jak uczniowie sobie wzajemnie pomagają. Nie wiem, czy sama inicjatywa przyczyniła się do ich integracji, ale wierzę że w dużym stopniu w tym pomogła. Uczniowie w dalszym ciągu organizują różne inicjatywy, jak wyjście do kina, wspólne nocowanie w szkole, a nawet ostatnio wybrali się po raz kolejny do Escape Room w Zamościu.

- Czy wystąpiły trudności? Co wymagało wysiłku, więcej pracy?
Raczej nie mogę znaleźć trudności. Osoby, które mi pomagały w organizacji inicjatywy, uczestniczyły również w spotkaniu organizowanym przez Fundację Aktywności Obywatelskiej, na które zostali zaproszeni ze względu na udzielanie mi pomocy przy inicjatywie. Spotkanie wniosło dużo wiedzy, którą wykorzystaliśmy podczas inicjatywy. Pracownicy Fundacji również chętnie służyli pomocą i w szybkim czasie udawało się rozwiązywać niejasności.

- Co nowego wniósł udział w projekcie? Jak wpłynie na dalszą Pani działalność?
Udział w projekcie wniósł na pewno dużą wiedzę w zakresie pracy lidera. Doświadczyłam w praktyce, jak zastosować wiedzę i zdobyte umiejętności podczas organizacji kolejnych inicjatyw, mających na celu wspólne dobro.

- Co dało największą satysfakcję? Z czego może być Pani dumna?
Największą satysfakcję sprawiło mi duże zainteresowanie inicjatywą oraz uzyskanie głównego celu, jakim była integracja młodzieży szkolnej.

- Jak Pani zachęciłaby członków społeczności do działania na rzecz dobra wspólnego?
Działalność na rzecz dobra wspólnego jest pomostem pomiędzy potrzebami indywidualnymi a potrzebami zbiorowymi. Uważam, że to ważny element w naszym życiu i że każdy powinien o to dobro wspólne dbać, aby zachować je dla przyszłych pokoleń, a z drugiej strony każdy powinien z niego korzystać, aby mieć szansę dołożyć nawet tą najmniejszą cegiełkę do tego, aby zmienić szarą rzeczywistość.

Dziękuję za rozmowę i bardzo motywujący przekaz. Oby zachęcił innych potencjalnych liderów do odkrywania swoich możliwości i zmotywował do wyjścia naprzeciw sprawom lokalnych społeczności.
Jak widać, dzięki projektowi Fundacji Aktywności Obywatelskiej liderzy uczą się dialogu i komunikacji bez przemocy, następnie przekazują swoje umiejętności grupom i osobom w swoim lokalnym środowisku. Liczymy, że proces będzie trwał i umiejętność porozumienia stanie się standardem w relacjach zarówno między ludźmi jak instytucjami.

Projekt „Razem mieszkamy – wspólnie działamy!” finansowany jest przez Islandię Liechtenstein I Norwegię z Funduszy EOG I Funduszy Norweskich w ramach Programu Aktywni Obywatele - Fundusz Regionalny

Ikona wstecz Wróć do aktualności

Ikona do góry